Gdańsk w jeden dzień
18:57
Gdańsk... byłam już
kilka razy, ale zawsze chętnie tam wracam. Lubię to miasto, architekturę i te
klimaty, szczególnie wcześnie rano, gdy jeszcze ulice nie są przepełnione
turystami (chyba każde miasto lubię zwiedzać bez turystów, co czasem nie jest
takie łatwe 😃 ).
Już spacerując
myślałam, co napiszę na blogu i w jakiej formie zobaczycie wpis, nie chciałam
układać tras, bo po pierwsze jest ich już miliony, a po drugie strasznie ich
nie lubię, bo wolę iść przed siebie i szukać „perełek miasta”. Dlatego
informacja może być trochę chaotyczna, ale mam nadzieje nie będzie to
przeszkadzało 😊
Oto kilka
„perełek”, albo to, co zwróciło moją uwagę:
Zacznę od Neptuna,
który jest symbolem miasta. Niemal każdy wie o fontannie, zaprojektowanej przez
Abrahama van den Blocke. Ale czy wiesz, że tuż obok, są jeszcze dwa posągi
władcy mórz? Jak je znaleźć? Podnieś swój wzrok. Obie figury są na
kamieniczkach - jedna prawie naprzeciwko fontanny, a druga na szczycie
kamieniczki na ulicy Piwnej. Zdzwiniony? Ja byłam! Jak i mówiłam, w Gdańsku
byłam juz kilka razy, ale dopiero teraz je zauważyłam!
Jako już mówimy o
kamieniczkach, to w Gdańsku są one cudowne... Nieważne pójdziesz ulicą
Mariacką, Długą czy Piwną- zwróć uwagę na fasady, rzeźby i kolory. Najbardziej chyba
się wyróżnia Złota Kamienica. Była to kiedyś kamienica najbogatszego
gdańszczanina- burmistrza Speymanna. Z tym budynkiem wiąże się także ciekawa
historia, otóż rzeźby przeznaczone na fasadę płynęły z Włoch, jednak nie
dopłynęły... Z tego powodu na kamienicy ustawiono rzeźby, które początkowo
miały być na tylnej części budynku. Możemy więc tylko wyobrazić jak
wyglądałyby, gdyby rzeźby jednak dotarły...
Kolejnym charakterycznym
elementem miasta są przedproża. Jest to taras poprzedzający wejście do budynku
ze strony ulicy, często były nazywane letnimi salonami. Cel tej zabudowy?
Różnie się mówi, niektórzy twierdzą, że miało to pomoc w czasie powodzi
dopłynąć łódką, inni, że budowano je po to, aby wynieść piwnice ponad lustro
wody, ktoś twierdzi, że wąskie domy powodowały potrzebę szukania słoncznego
światła. Jak było naprawdę, nie wiemy, ale wyglądają bardzo romantycznie! Pójdź
tylko na ulicę Mariacką, a sie upewnisz!
Bramy, bramy,
bramy.... W Gdańsku jest ich sporo! Brama Wyżynna, Złota Brama, Zielona Brama,
Brama Żuraw... Każda jest inna, ciekawa i warta uwagi!
Zauważyłam, że
wiele budynków zawiera pozłacane ozdoby. Głowy lwów, posągi postaci
mitologicznych i inne detale, właśnie to są te perełki miasta... Dodają miastu
takiej swoistej elegancji.
![]() |
Wielka Zbrojownia. |
Uwielbiam oglądać
miasta z lotu ptaka, dlatego zawsze wspinam się na różne góry, wieże, aby
spojrzeć na miasto z innej perspektywy. W Gdańsku możecie wejść na wieżę kościoła
Mariackiego, do Muzeum Historycznego Gdańska lub (jak to ja robiłam) do Muzeum
Archeologicznego Gdańska.
Gdańsk posiada
wiele zielonych parków i skwerów z przeróżnymi pomnikami. Idealne miejsce aby
usiąść sobie na ławeczkę zjeść lody, wypić kawę, lub (w moim wypadku)
zaplanować sobie wpis na bloga.
A co Ty lubisz w
Gdańsku?
4 komentarze
Łatwiej chyba będzie wymienić rzeczy, których nie lubię :D Bo lubie prawie wszystko! Zakochałam się w tym mieście i marzę o tym, żeby kiedyś w nim zamieszkać. Na razie zostają mi tylko weekendowo hotele Gdańsk musi jeszcze na mnie poczekać :)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki, aby marzenie szybciej się spełniło! :)
UsuńSuper i widzę, że pogoda dopisała ;)
OdpowiedzUsuńTak, pogoda była świetna :)
Usuń